Ni mniej ni więcej 'joan', ale wiadomo, że brytyjczycy/amerykanie wypowiadają to inaczej niż typowy akcent polish-english także ostrożnie. Podpowiem tylko, że początek ('jo') musi być dosyć głęboki. :)
Czyta się mniej więcej 'joan'. 'Ijen' (nie ijan) byłoby Ian. :) Chociaż oba imiona są spokrewnione. "Ioan" to walijski odpowiednik "Johna", a "Ian" szkocki.
Niekoniecznie. Na pewno czyta się 'joan', Ian swoją drogą też jest amerykańskie i zawsze będzie wypowiadane jako 'ijen'. Swoją drogą naprawdę nie trzeba być geniuszem, wystarczy włączyć jakikolwiek wywiad na youtubie i można posłuchać jak wypowiada się jego imię: http://www.youtube.com/watch?v=zTvILGEgIEE
standardowy problem:D z Cilliana Murphy zawsze zrobią "Siliana", z Liama Neesona "Lajama" (krew mnie zalewa), nie wspominając już o tym, co się dzieje z Domhnall'em Gleesonem czy Martonem Csokasem:D
Cillian i Liam są łatwi do przeczytania, ale Ci dwaj następni?:P No dobra, Marton wiem jak się czyta, ale to nazwisko? ;D