Carla wyrobiła się aktorsko. Po 40tce zaczęła grać główne role i okazuje się że potrafi pociągnąć film. Była bardzo dobra w „Grze Gerarda”, serialu „Jett” i „‚Nawiedzonym domu na Wzgórzu”. Zaskakujące bo przez baaardzo długi czas kojarzyłem Ją jako aktorkę która ma raczej wyglądać a nie grać. Natomiast Rebecca od lat jest symbolem tandety i kina klasy B lub gorzej w związku z czym mam mieszane uczucia co do tego filmu. Obstawiam jednak bardziej że będzie szmelc...